9 grudnia zostanie wprowadzony w regionie nowy rozkład jazdy PKP. Zmienią się nie tylko godziny odjazdów, ale także trasy niektórych pociągów. Samorząd Województwa podpisał ze spółką Przewozy Regionalne trzyletnią umowę. Oferta dla pasażerów nie jest jednak doskonała, stwierdził na naszej antenie, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, Jan Maćkowiak.
Członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, Jan Maćkowiak
Jednym z mankamentów jest m. in. brak bezpośredniego połączenia do Katowic. Podróż będzie odbywać się z przesiadkami w Sędziszowie i Sławkowie.
Gość Radia Kielce pytany o ceny biletów w 2013 roku podkreślił, że podwyżki, o których decydują Przewozy Regionalne nie powinny być znaczące. Kolej nadal będzie konkurencyjna w porównaniu z komunikacją autobusową.
Jan Maćkowiak dodał, że po zmianach mieszkańcy Staszowa będą mogli dojechać przez Tarnobrzeg do Przemyśla, a przez Kielce i Katowice do Wrocławia. Ponadto poprawi się komfort podróżowania pociągami spółki Przewozy Regionalne. Z Kielc do Wrocławia i Lublina będą kursowały klimatyzowane wagony z bezpłatnym dostępem do internetu.
W nowym rozkładzie jazdy największe zmiany dotyczyć będą linii kolejowej z Kielc przez Radom i Warkę do Warszawy. Niektóre pociągi pojadą do stolicy przez Dęblin z pominięciem Warki i Piaseczna, co jest spowodowane rozpoczęciem prac modernizacyjnych na linii nr 8 między Warszawą a Radomiem. Wydłuży się zatem czas podróży do Warszawy.
W nowym rozkładzie spółki PKP Intercity też przybędą nowe połączenia. Jednym z nich będzie pociąg Tanich Linii Kolejowych „Nida” z Warszawy do Krakowa. Będzie on jechał przez Centralną Magistralę Kolejową, Włoszczowę, Kielce i Jędrzejów. Podróż ze stolicy do Kielc zajmie 3 godziny i 15 minut, a więc o kwadrans krócej niż przez Skarżysko-Kamienną i Radom. Z nowym rozkładem jazdy można się już zapoznać na dworcach oraz w Internecie.
Katarzyna Kozak