Październik, listopad i grudzień to miesiące, w których dochodzi do największej liczby kradzieży stroiszu jodłowego w lasach Nadleśnictwa Skarżysko-Kamienna. Złodzieje działają w sposób bardzo zorganizowany. Legalnie kupują potrzebną ilość jodły, przeznaczonej na zrobienie wiązanek, by potem na otrzymany od leśników dokument przewozić skradziony stroisz.
Jak powiedział nam zastępca nadleśniczego Henryk Pasteczka – mimo, że leśnicy patrolują miejsca, w których najczęściej dochodzi do kradzieży, to bardzo trudno jest złapać złodzieja na gorącym uczynku. Przestępcy wybierają dorodne drzewa, z których odłamują najlepsze gałęzie. W ten sposób osłabiają odporność jodły, którą najczęściej atakują szkodniki. W rezultacie drzewo usycha.
Złodziejowi złapanemu na kradzieży grozi kara grzywny od 200 do 500 złotych. Na przykład w Warszawie za busa wypakowanego jedliną można dostać nawet od 3 do 5 tysięcy złotych. Nadleśnictwo Skarżysko-Kamienna jest jednym z największych w województwie. Zajmuje powierzchnię 16 tysięcy hektarów. Obszar nadzoruje 30 osób.
Paweł Solarz