Wynajęta przez miasto, firma consultingowa wykona analizę kosztów odbioru śmieci, które poniosą mieszkańcy Kielc. Firma robiła już podobne badania m.in. dla Krakowa, Białegostoku i Radomia. Ma to związek z ustawą o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, zgodnie z którą obowiązek odbioru odpadów spada na gminy.
Każda gmina, do lipca przyszłego roku musi wybrać sposób, w jaki będą pobierane opłaty od mieszkańców. Ustawa dopuszcza uzależnienie ich wysokości od ilości zużytej wody, liczby osób zamieszkujących lokal, powierzchni mieszkania, albo po prostu od gospodarstwa domowego.
– Ekspertyza będzie gotowa przed grudniową sesją Rady Miasta – poinformował zastępca prezydenta Kielc Czesław Gruszewski. – Obejmuje ona analizę wszystkich czterech sposobów przeliczania kosztów na mieszkańca. Będą wykazane plusy i minusy i przy oszacowaniu kosztów całego systemu, zostanie to przeliczone na cenę, którą zapłacą kielczanie – dodał Czesław Gruszewski. Zaznaczył też, że należy się spodziewać wzrostu opłat za odbiór śmieci, ale nie będą to drastyczne podwyżki.
Czesław Gruszewski dodał, że będą prowadzone także konsultacje w klubach Rady Miasta, ponieważ mimo spotkań podczas obrad komisji, nie wszyscy radni mieli możliwość zapoznania się z ustawą i propozycjami władz miasta.
Komplet uchwał dotyczący metody naliczania opłaty za odbiór śmieci ma trafić na grudniową sesję Rady Miasta.
Robert Szumielewicz