Sandomierskiemu szpitalowi grozi przekształcenie w spółkę lub likwidacja, jeżeli dyrekcji nie uda się zredukować zadłużenia. Lecznica ma prawie 33 mln złotych długów z czego 2,5 mln złotych to zobowiązania wymagalne. 1 stycznia odpowiedzialność finansową za długi lecznicy przejmuje powiat.
Jak powiedziała skarbnik starostwa Barbara Statuch biorąc pod uwagę obecny bilans, powiat musiałby przekazać szpitalowi ponad 900 tysięcy złotych, na co samorządu nie stać. W tej sytuacji władze powiatu sandomierskiego oczekują od dyrekcji szpitala redukcji zadłużenia. Zastępca dyrektora szpitala Artur Krop powiedział, że zobowiązał ordynatorów i oddziałowe do szukania oszczędności. Ma to dotyczyć m.in. środków opatrunkowych, leków, środki czystości, czy energii. Ponadto szpital prowadzi negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia dotyczące szybszej wypłaty pieniędzy za nadwykonania. To poprawiłoby sytuację finansową i oddaliło niebezpieczeństwo przekształcenia lecznicy w spółkę.
Grażyna Szlęzak Wójcik