Kieleccy radni podczas sesji zdecydują o losach polsko-chińskiej spółki Yu Long Construction. Miastu nie udało się sprzedać swoich udziałów, więc teraz szuka sposobu na przejęcie udziałów partnera, by stać się jedynym właścicielem. Pod uwagę brane jest umorzenie, wówczas Chińczycy otrzymali pieniądze z budżetu spółki.
Ratusz brał jeszcze pod uwagę postawienie spółki w stan likwidacji i tradycyjne wykupienie udziałów od Chińczyków.
Tymczasem Komisja Budżetu kieleckiej Rady Miasta rekomenduje radnym odrzucenie pomysłu przejęcia kontroli nad spółką Yu Long Construction. Szef radnych PiS Dariusz Kozak wyjaśnia, że sytuacja na rynku nieruchomości sprawia, iż spółka ma mniejszą wartość, niż ewentualny ekwiwalent do wypłacenia. Ponadto na transakcję potrzeba pieniędzy, a tych brakuje.
Decyzja o przejęciu udziałów w Yu Long, to realizacja zalecenia Najwyższej Izby Kontroli i Rady Miasta, które wnioskowały, aby zbyć miejską część spółki. Wyceniono ją na ponad 7 milionów 800 tysięcy złotych, ale nie było zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów. Wówczas pojawiła się koncepcja przejęcia firmy w całości. Podczas dzisiejszej sesji zapadnie także decyzja o przygotowaniu planu zagospodarowania przestrzennego dla Białogonu, by uchronić przed ewentualnym skażeniem istniejący tam zbiornik wody pitnej.
Marek Orkisz