Władze Kielc chcą przejąć większościowy pakiet chińskiego udziałowca i przekształcić firmę Yu Long Construction, w spółkę komunalną. Miałoby się to odbyć, poprzez umorzenie udziałów Chińczyków za takie samo wynagrodzenie, za jakie gmina oferowała swoją część przedsiębiorstwa. Współwłaściciel wyraził wstępnie zgodę na takie rozwiązanie. Nowa spółka nadal zajmowałaby się budową mieszkań.
Ratusz brał pod uwagę jeszcze dwa rozwiązania, czyli postawienie spółki w stan likwidacji i wykupienie udziałów od Chińczyków, ale pierwsze jest niekorzystne dla miasta, a na drugie nie ma pieniędzy, tłumaczy prezydent Kielc Wojciech Lubawski. – Przy umorzeniu, spółka zapłaci partnerowi własne pieniądze. To daje możliwość budowy drugiego, po VIS a VIS osiedla, na działce należącej do firmy, lub zbycia udziałów w całości. Mimo, że umorzenie to wewnętrzna sprawa przedsiębiorstwa, będą przekonywał radnych do przyjęcia takiego rozwiązania. Miasto na tym nic nie straci, a być może nawet zyska – zaznaczył prezydent Kielc.
Wojciech Lubawski rozważa również połączenie nowej spółki z Towarzystwem Budownictwa Społecznego. Wymaga to zmiany struktury funkcjonowania TBS, którego mieszkańcy spłacają lokale, ale nie stają się ich właścicielami. – Na to się nie godzę. Być może w grę wchodziłaby zamiana TBS na spółdzielnię mieszkaniową – dodał prezydent.
Decyzja o przejęciu udziałów w Yu Long, to realizacja zalecenia Najwyższej Izby Kontroli i Rady Miasta, które wnioskowały, aby zbyć miejską część spółki. Wyceniono ją na ponad 7 milionów 800 tysięcy złotych, ale nie było zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów.
Projekt uchwały dotyczący umorzenia udziałów chińskiego inwestora pojawi się na czwartkowej sesji Rady Miasta.
Robert Szumielewicz