Zatrzymanemu w piątek przez policję dyrektorowi DPS w Ostrowcu Świętokrzyskim, Stanisławowi S. prokuratura postawiła zarzuty, dotyczące przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego. Starosta ostrowiecki zawiesił dziś dyrektora, zarządził też sprawdzenie podległych mu dwu ostrowieckich domów pomocy społecznej.
Do zatrzymania szefa DPS doszło po kontroli, przeprowadzonej przez funkcjonariuszy wydziału walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Następnego dnia, czyli w sobotę Stanisław S. został zwolniony. Nadkomisarz Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji wyjaśnia, że jest on podejrzany o działanie na szkodę interesu publicznego i o przekroczenie uprawnień. Jednak pozostałe szczegóły, ze względu na dobro śledztwa nie są ujawniane.
Za zarzucane dyrektorowi DPS czyny grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Oficjalna informacja o powodach jego zatrzymania, do ostrowieckiego starostwa, które jest organem prowadzącym, dotarła dopiero dzisiaj. W zawiadomieniu, nadzorująca śledztwo Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu poinformowała starostę o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec dyrektora DPS. Starosta Zdzisław Kałamaga wyjaśnia, że jeszcze przed oficjalnym zawiadomieniem z prokuratury, postanowił zawiesić Stanisława S. w obowiązkach szefa DPS.
Jednocześnie starosta powierzył kierowanie placówką Barbarze Cudzi, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Dzisiaj także, nie czekając na efekt pracy prokuratorów i policjantów starosta ostrowiecki zarządził kontrole w dwu podlegających mu DPS-ach.
Teresa Czajkowska