Po pierwszej wygranej ciężko nagrodzić jednego zawodnika. – Chciałbym zagłosować na cały zespół – mówi z uśmiechem Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora. Podobnego zdania również inni, dlatego też po 3:0 w Częstochowie w klasyfikacji MVP sezonu punktowało aż czterech siatkarzy.
Szkoleniowiec kielczan tak tłumaczy swoje dylematy: – Każdy dołożył
cegiełkę do tej wygranej. Warto zwrócić uwagę nawet na Armando Dangera,
który miał słabszy fragment i został zastąpiony przez duet Grzegorz
Pająk – Tomasz Józefacki, ale gdy i im trafił się mały kryzys wrócił
wspólnie z Michałem Kozłowskim. I skończył dwie ważne piłki.
Po chwili trener Effectora zawęża grono kandydatów do wyróżnienia do
czwórki swoich podopiecznych, ale daje się ostatecznie przekonać do
podzielenia głosu tylko między dwóch siatkarzy (taki „wyłom” zrobił już
przed tygodniem po meczu z Delectą Bydoszcz). – Pół punktu daję
Robertowi Milczarkowi, który wszedł w trudnym momencie i nawet zaczął
źle, bo od zepsutej zagrywki, ale… był to jeden z jego dwóch błędów w
całym meczu! Zagrał też bardzo rozważnie w ataku, co dla mnie ważne nie
psuł nawet trudnych wysokich piłek, a liczba błędów była w tym starciu
akurat spora. Drugie pół punktu dla Adriana Staszewskiego [wybrany
został MVP meczu – przyp. red.]. Był pod mocnym obstrzałem zagrywających
w Częstochowie i poradził sobie. W ataku bardzo dobry – miał tylko
jedno potknięcie, nawet nie błąd, bo został zablokowany. Dla porównania w
poprzednim spotkaniu tych błędów było aż osiem – uzasadnia Daszkiewicz.
Dodajmy, że chciał jeszcze nagrodzić Miłosza Zniszczoła (za blok i
bardzo dobrą zagrywkę) oraz libero Bartosza Sufę („podbił parę ważnych
piłek”).
Pozostali uczestnicy wyborów bardziej zdecydowani. Choć głosują inaczej
niż trener kielczan, ale także na nowicjuszy w naszej punktacji. Punkt
od Klubu Kibica na konto rozgrywającego Grzegorza Pająka. – Dał ciekawą
zmianę. Zaskakiwał zagrywką i odważnie poprowadził zespół do zwycięstwa –
to uzasadnienie decyzji fanów.
Dziennikarze (Kamil Markiewicz z Echa Dnia, Michał Jamorski z Effector
Media Team, Jakub Rożek z Radia Kielce oraz Karol Macek z Radia Planeta)
postanowili uhonorować wspomnianego przez trenera Bartosza Sufę. –
Cichy bohater, który nie obniżył poziomu i walczył od pierwszej do
ostatniej piłki. Jego zaangażowanie było widoczne przez cały mecz,
bardzo pewny w przyjęciu – wylicza Jakub Rożek.
W ten sposób liczba punktujących siatkarzy Effectora po trzech meczach
sezonu liczy już siedem nazwisk. Kolejna okazja do poszerzenia tego
grona po niedzielnym meczu w Olsztynie.
Punktacja MVP sezonu:
4,5 punktu – Miłosz Zniszczoł;
1 – Armando Danger, Grzegorz Pająk, Bartosz Sufa;
0,5 – Nikolaj Penczew, Robert Milczarek, Adrian Staszewski.