Pracownicy koneckiego zakładu „Kowent” przeprowadzili godzinny strajk. Załoga, bez uzgodnienia ze związkami zawodowymi zdecydowała się na taką formę protestu, ze względu na opóźnienie w wypłacie wynagrodzenia.
Przerwa w produkcji rozpoczęła się o godz. 7.00, ale pracownicy dość szybko wrócili do swoich obowiązków – wyjaśnia Wojciech Szczepański, przewodniczący zakładowej „Solidarności”. Jak dodaje, działania załogi były spontaniczne, ale po rozmowach z prezesem i szefem związku przerwali strajk. Wojciech Szczepański potwierdza, że w ubiegłym tygodniu, 7 pracowników otrzymało wypowiedzenia z pracy.
Zwolnienia potwierdził również prezes zakładu Ziemowit Gajda. Jednocześnie przyznał, że wynagrodzenia są wypłacane w ratach. Opóźnienie dotyczy ostatniej pensji. Twierdzi, że kłopoty zakładu wynikają z trudnej sytuacji na rynku. Podaje przykład spółki Polimex-Mostostal, która jest winna koneckiemu przedsiębiorstwu 700 tysięcy złotych. Jego zdaniem, załoga musi pogodzić się z trudnościami, jeśli chce, żeby zakład przetrwał. Prezes nie widzi możliwości zamknięcia bilansu rocznego na plusie.
„Kowent” to zakład z ponad 50-letnią tradycją, zajmujący się produkcją konstrukcji stalowych. Firma zatrudnia ponad 130 osób, z czego dwie trzecie stanowią pracownicy produkcji.
Paweł Klepka