Ostrowieccy radni przyjęli uchwałę zakazującą łowienie ryb w parku miejskim oraz odławiania innych organizmów wodnych np. ochotek czy chruścików. Wszystko po to, by przywrócić równowagę biologiczną i ukrócić kłusownictwo.
Po ubiegłorocznym remoncie stawów, do zbiorników zostały wpuszczone ryby, które miały ograniczać ich zarastanie tatarakiem i glonami. Jednak amurami zaczęli interesować się kłusownicy, których straż miejska nie miała prawa karać, bo nie było odpowiednich zapisów.
Prezydent Ostrowca Jarosław Wilczyński, uznał, że problem ten należy definitywnie rozwiązać. Radny Zbigniew Duda, zauważył, że poza urzędowym zakazem, który umożliwi karanie kłusowników, należałoby jeszcze określić, kto powinien opiekować się rybami w stawie.
Teresa Czajkowska