Świętokrzyscy rolnicy zorganizowali na Płycie Czerniakowskiej w Warszawie happening, pod hasłem „Od rolnika. do pośrednika, 3 tysiące procent znika”. To zwieńczenie rejsu tratwy „Ponidzie”, która od soboty płynęła z Nowego Korczyna, do stolicy. Załadowana owocami i warzywami, zatrzymywała się w kilku nadwiślańskich miejscowościach.
Rolnicy spotykali się tam z mieszkańcami, częstowali ich swoimi produktami i wyjaśniali, jak duża jest różnica między cenami skupu i tymi w sklepie. Dziś rolnicy, przy dźwiękach kapeli Działoszacy częstują warszawiaków kapustą po pińczowsku, fasolką po korczyńsku, smalcem i przetworami z tegorocznych zbiorów. Producent jabłek z Pacanowa- Henryk Góra twierdzi, że ceny w skupie są w tym roku wyjątkowo nieopłacalne. Za kg jabłek sadownik otrzymuje 25 groszy.
Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Adam Jarubas, który jest patronem akcji, uważa, że należy stworzyć rolnikom możliwość sprzedaży bezpośredniej, gdzie producent sprzedaje drożej, a konsument płaci mniej.
Zdaniem prezesa Świętokrzyskiej Izby Rolniczej Ryszarda Ciźli, dzisiejszy happening w stolicy jest dodatkowo udaną promocją płodów rolnych z naszego regionu.
O 15.00 ze świętokrzyską delegacja spotka się minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba.
Ewa Okońska