Władze Kielc chcą w przyszłym roku podwyższyć podatki od nieruchomości o 1 %. Ma to być jeden ze sposobów na podreperowanie finansów miasta. Jednak, jak powiedział prezydent Kielc Wojciech Lubawski, podwyższanie podatków to nie jest dobra metoda na łatanie dziury budżetowej i trzeba szukać innych rozwiązań.
W związku z tym radni i władze Kielc chcą zmian w ustawie o finansowaniu samorządów przez budżet państwa oraz zwiększenia subwencji lub wpływów z podatków. Związek Miast Polskich wyszedł z propozycją, by 65 % podatków dochodowych pozostało w kasie samorządu. Zdaniem Wojciecha Lubawskiego bez zmiany przepisów wiele małych samorządów może nie przetrwać tego roku.
Jak dodał prezydent kryzys w budżetach samorządów nie jest związany tylko z prowadzonymi inwestycjami, które współfinansuje Unia Europejska. Te bowiem wymagają wkładu własnego. Jest to szansa, którą trzeba wykorzystać, uważa Wojciech Lubawski. Ale już dziś widać, że w nowym czasie budżetowania unijnego, wielu samorządów nie będzie stać na dalsze prace. Trudnym do rozwiązania problemem są także koszty związane z prowadzeniem oświaty i tu również potrzeba zmian w sposobie finansowania, podsumował prezydent Lubawski.
Renata Morąg