Na początku września podpisana zostanie finalna umowa sprzedaży kieleckiego dworca autobusowego. Likwidator PKS Kielce- Marek Wołoch powiedział nam, że uprawomocniła się decyzja o zasiedzeniu działek przez spółkę.
W tej sprawie, złożone zostały również dwa wnioski: do sądu o wpis do ksiąg wieczystych oraz do wojewody świętokrzyskiego o nadanie wieczystego użytkowania jednej z działek.
Marek Wołoch zapewnia, że nie ma ryzyka wycofania się inwestora z zakupu kieleckiego dworca. Wyjaśnia, że umowa przedwstępna jest ważna do końca września, a inwestor, który za kielecki dworzec zapłaci ponad 19 mln zł, wpłacił już ponad 2 mln zł zaliczki. Dodaje, że umowa zostanie podpisana w pierwszej połowie września.
PKS Kielce jest w stanie likwidacji od listopada 2010 roku. Spółka wyprzedała zbędny majątek, zredukowała też o połowę liczbę pracowników. Teraz zatrudnia około 100 osób. Nie oznacza to jednak, że przewoźnik przestanie istnieć. Likwidator szuka inwestora, który chciałby kupić 45 autobusów, obsługujących 19 linii dalekobieżnych. Oferty w tej sprawie można składać do 17 sierpnia.
Marek Wołoch zapewnia, że tak zwana przewozowa część firmy jest rentowna. Dodaje, że jeżeli nie znajdzie się nabywca, możliwe jest założenie spółki pracowniczej, lub zakończenie procesu likwidacji, z wnioskiem o rozpoczęcie działalności oddłużonej już firmy.
Robert Felczak