W regionie świętokrzyskim trwa usuwanie skutków nawałnicy. Najbardziej ucierpiały miejscowości leżące na pograniczu powiatów: jędrzejowskiego i kieleckiego: Miąsowa, Brzegi i Mnichów. Wojewoda Bożentyna Pałka- Koruba informuje, że z gmin wciąż docierają do Urzędu Wojewódzkiego informacje o wielkości strat, które powstały w wyniku kataklizmu.
Jak informowaliśmy, poszkodowani przez trąbę powietrzną mieszkańcy mogą liczyć na rządową pomoc. Wsparcie finansowe, w przypadku klęski żywiołowej może być przyznane do wysokości 6 tysięcy złotych, natomiast w nadzwyczajnych sytuacjach, kiedy zniszczeniu uległ dom, do 20 tysięcy złotych na odbudowę, lub zakup sprzętu AGD.
Wojewoda wyjaśnia, że w przypadku, kiedy mieszkańcy nie mogą zaspokoić swoich podstawowych potrzeb, np. przygotowania posiłku, to pieniądze wypłacane są natychmiast.
W jędrzejowskim starostwie, zaraz po przejściu nawałnicy został utworzony sztab zarządzania kryzysowego. Akcję pomocy poszkodowanym koordynuje starosta Edmund Kaczmarek. Cały czas pracują przedstawiciele gminnych ośrodków pomocy społecznej, którzy udzielają informacji o wysokości wsparcia finansowego.
Po przejściu huraganu, około 20 tysięcy gospodarstw domowych w regionie świętokrzyskim nie miało prądu. Silny wiatr uszkodził 33 linie średniego napięcia, głównie w okolicy Kielc, Sędziszowa i Jędrzejowa. Połamane drzewa spowodowały również utrudnienia w ruchu kolejowym.
Katarzyna Kozak