Około stu dzieci z Ostrowca w czasie wakacji nadal korzysta z dożywania w szkołach. Na takie rozwiązanie gmina zdecydowała się po raz pierwszy, ponieważ pracownicy socjalni uznali, że dzieci, które podczas roku szkolnego spożywają bezpłatne obiady, w trakcie wakacyjnej przerwy nie będą miały zagwarantowanego, choć jednego gorącego posiłku.
Obiady wydawane są w czterech szkołach, w których odbywają się letnie półkolonie. Uczestnicy tych zajęć, co roku mają zapewnione drugie śniadanie, ale w te wakacje część z nich dostaje jeszcze obiad. Są to dzieci z rodzin o niskich dochodach lub wytypowane przez dyrektorów szkół z powodu ich trudnej sytuacji rodzinnej. Stanisław Fiolik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej mówi, że obiad zjedzony w szkole może czasami być jedynym posiłkiem dla takiego dziecka.
Nie wszystkie gminy zdecydowały się na takie rozwiązanie, i to nie z powodów finansowych, ale technicznych. Roman Kaczmarski, zastępca wójta gminy Bodzechów wyjaśnia, że wakacje wykorzystywane są na remonty stołówek i przegląd sprzętu, a nie ma innych miejsc, w których można by zorganizować dożywanie. Zamiast tego rodziny otrzymują pomoc finansową.
W ostrowieckich szkołach podczas roku szkolnego, z obiadów dofinansowywanych przez opiekę społeczną korzysta 600 dzieci. W czasie wakacji będzie ich prawie sto.
Teresa Czajkowska