30 milionów złotych musi zainwestować samorząd województwa, by skomunalizować uzdrowisko Busko Zdrój. Zdaniem świętokrzyskiego posła PSL i byłego członka Zarządu Województwa Marka Gosa takich pieniędzy nie ma na ten cel w budżecie regionu, ale można pozyskać je z Unii Europejskiej.
Poranny gość Radia Kielce ma nadzieję, że w przypadku komunalizacji uda się także rozwiązać sprawę spodziewanych przez Ministerstwo Skarbu zysków ze sprzedaży. W skali 7 uzdrowisk ma to być 125 mln złotych. Marek Gos stwierdził, że przy przejęciu majątku przez samorząd, nie powinno być twardych rozliczeń. Zdaniem posła bez względu na to, czy samorząd regionalny przejmie uzdrowisko, czy zostanie ono sprywatyzowane, zatrudnione tam osoby, nie powinny się raczej obawiać utraty miejsc pracy.
Marek Gos zaprzeczył, że zainteresowanie ludowców obroną sanatoriów wynika z tego, że zatrudnionych jest tam wiele osób na stanowiskach kierowniczych związanych ze Stronnictwem. Dyrektorem Buskiego Uzdrowiska jest Wojciech Legawiec, który sympatyzuje z PSL.
Uzdrowisko w Busku Zdroju znalazło się na liście firm do prywatyzacji. Rząd chce zostawić w swoim ręku tylko jedno uzdrowisko Krynicę Zdrój. Pozostałe mają być sprzedane. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Busko i Ciechocinek mogą zostać skomunalizowane.
Renata Morąg












