Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, który przebywał w regionie świętokrzyskim nie chciał komentować sporów we władzach samorządowych Starachowic. Dwóch radnych lewicy nie podporządkowało się dyscyplinie partyjnej, obowiązującej podczas głosowania nad referendum o odwołanie ze stanowiska oskarżonego o korupcję prezydenta Wojciecha B.
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich
Wiceprezydent Starachowic, Sylwester Kwiecień chce usunąć radnych z partii. Marszałek Jerzy Wenderlich jest zdania, że takie sprawy należy rozwiązywać na poziomie lokalnym.
W ciągu miesiąca, Wojewódzki Sąd Partyjny SLD w Kielcach zdecyduje, czy radni Robert Sowula i Marcin Pocheć zostaną wyrzuceni z ugrupowania. Odnosząc się do kontrowersyjnej sprawy wynagrodzenia, zawieszonego w czynnościach prezydenta Wojciecha B., marszałek Jerzy Wenderlich potwierdził, że niezbędne są nowe przepisy prawne, aby uniknąć takich sytuacji.
Wiceprezydent Starachowic Sylwester Kwiecień twierdzi, że nikt nie chce mu pomóc w rozwiązaniu prawnego pata. Na razie, połowa pensji prezydenta Wojciecha B. wpływa do sądowego depozytu. Niedawno zwrócił się on jednak do Urzędu Miasta o wypłatę należnych mu pieniędzy z odsetkami. Władze miasta nie zgodziły się na to i nadal przekazują je do depozytu. Taka sytuacja trwa od czterech miesięcy.
Renata Morąg












