Dziś w Kurozwękach otwarty zostanie labirynt wykonany w polu kukurydzy, którzy przedstawia bizona w wiosce indiańskiej. Jest to największe dzieło, które powstało dotychczas obok zespołu pałacowego i zajmuje powierzchnie około 5 hektarów.
Najkrótsza trasa labiryntu ma kilometr 700 metrów, a łączna długość ścieżek wynosi ponad 5 kilometrów. Jak powiedział Witold Świtalski z pałacu w Kurozwękach, na zabawę trzeba zarezerwować ponad godzinę. Na końcu jest przejście do kolejnego projektu z napisem Kurozwęki, który został wykonany w polu słoneczników. Podczas zabawy można sprawdzić orientację w terenie oraz wiedzę, ponieważ organizatorzy przygotowali pytania. Odpowiedzi do nich są hasłami krzyżówki.
Na terenie labiryntu nie działają telefony komórkowe, przez co znalezienie właściwej trasy staje się jeszcze bardziej utrudnione. Atrakcja czynna będzie do października, a potem kukurydza zostanie przeznaczona na paszę dla zwierząt.
Marek Orkisz












