Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Kielcach nie rozstrzygnął jeszcze w jaki sposób odbywać się będą w okresie przejściowym egzaminy na prawo jazdy kategorii B. Prawdopodobnie zanim zostaną wymienione dotychczasowe Nissany Micra na nowe Toyoty Yaris, kursanci będą musieli zdawać egzaminy na jednych i drugich.
Problem pojawi się, gdy zdający będzie musiał przystąpić do praktycznego sprawdzianu umiejętności na Toyocie, którą nigdy wcześniej nie jeździł. Nie wiadomo, czy będzie miał prawo wyboru marki samochodu, czy tak jak teraz, te sprawę rozstrzygnie losowanie. Obecnie jednak losowanie decyduje tylko o konkretnym egzemplarzu danej marki, a nie o całkiem innym samochodzie. Czesław Dawid, dyrektor tej instytucji, deklaruje, że sprawa ta będzie tak zorganizowana, aby nie sprawiała problemów kandydatom na kierowców. Na razie nie jest jednak w stanie powiedzieć, w jaki sposób auta będą przydzielane na egzaminie. Dodaje jednocześnie że egzamin sprawdza umiejętności poruszania się pojazdami kategorii B , a nie konkretnym modelem pojazdu.
Artur Pluta, właściciel Szkoły Jazdy „Enigma” podkreśla, że kursanci powinni mieć możliwość wyboru pojazdu. Zwraca uwagę, że oba samochody znacznie się różnią. Nissany są pięciobiegowe, a Toyoty sześciobiegowe. Różnice techniczne są spore, szczególnie dla osób, które mają za sobą tylko 30-godzinne szkolenie.
Samochody do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego dostarczy kielecki dealer Toyoty, który został wybrany w przetargu. Ma na to 60 dni, co oznacza, że nowe auta pojawią się w ośrodku najpóźniej pod koniec sierpnia.
Robert Felczak