190 osób straci w najbliższym czasie pracę w starachowickich zakładach MAN. To efekt mniejszej liczby zamówień na produkcję. Szef zakładowej Solidarności Jan Seweryn powiedział Radiu Kielce, że związkom zawodowym udało się wynegocjować program dobrowolnych odejść z pracy.
Skorzysta z niego zaskakująco duża liczba osób- dodał. Związkowcy zakładali, że zgłosi się około 30 osób, tymczasem było ich 120. W większości są to pracownicy z umowami tymczasowymi.
Korzystający z programu dobrowolnych odejść, mogą maksymalnie otrzymać 7 pensji. W większości są to monterzy i spawacze.
Zwolnionych zostanie jeszcze 70 pracowników fizycznych, wytypowanych na podstawie wewnętrznego systemu ocen- podkreślił Jan Seweryn. Pod uwagę będą brane: zaangażowanie i dyscyplina pracy, ale także warunki socjalne typowanych osób.
Zwolnienia z starachowickim MAN będą realizowane do końca sierpnia.
Małgorzata Pirosz