Związkowcy z „Solidarności” nie wykluczają strajku przeciwko czwartej próbie prywatyzacji kieleckiej „PREMY”. Przyczyną napiętych nastrojów w spółce są także zwolnienia związane z przygotowywanym przez zarząd firmy planem restrukturyzacyjnym. Jak informuje Robert Kułaga, przewodniczący zakładowej „Solidarności”, to nie jest dobry czas na przeprowadzenie prywatyzacji.
Pracownicy obawiają się dalszych zwolnień i osłabienia kondycji firmy. Szef Solidarności podkreśla, że związki nie są przeciwne prywatyzacji, ale firma, która zdecyduje się przejąć „PREMĘ” musi spełnić określone warunki. Powinnien to być inwestor branżowy, który przedstawi długofalowy plan inwestycyjny, oraz będzie chciał porozumieć się w sprawie pakietu socjalnego z załogą. Ministerstwo Skarbu Państwa już po raz czwarty próbuje sprzedać zakład. Termin składania ofert upływa 12 lipca.
Justyna Borycka