Przewodniczący klubu radnych PiS w kieleckiej Radzie Miasta – Dariusz Kozak zrezygnuje z członkostwa w partii. W rozmowie z Radiem Kielce, zapowiedział także wyjście z klubu radnych. Jak podkreśla, nosił się z tą decyzją od dłuższego czasu, ale szalę goryczy przelał list szefa PiS w regionie – posła Krzysztofa Lipca, dotyczący Korony Kielce.
Dariusz Kozak podkreśla, że nie podoba mu się sposób komunikacji przewodniczącego struktur wojewódzkich z radnymi. Dodaje, że od dłuższego czasu, w partii nic się nie dzieje. Brak jest określonego celu działania, a wyborcy mają określone oczekiwania. Dotychczasowy szef klubu PiS zamierza zostać radnym niezależnym. „Nie mam zamiaru wstępować do żadnej partii”- zapewnia. Informację o rezygnacji przesłał do posła Krzysztofa Lipca i senatora Krzysztofa Słonia. Oficjalnie, pismo z decyzją złoży w poniedziałek.
Dariusz Kozak podkreśla, że podjął już decyzję w sprawie ponownego głosowania o przyznaniu przez miasto 3 milionów 800 tysięcy złotych dla Korony Kielce. Tłumaczy, że nie brał pod uwagę sugestii, ani polityków, ani władz miasta. „Podniosę rękę za przekazaniem pieniędzy Koronie, ale będę też bronił poprzedniej decyzji. Ona była potrzebna. Brak zgody na dotację, był pewnego rodzaju wstrząsem, który był niezbędny”- powiedział.
Dariusz Kozak ma 36 lat. W Radzie Miasta zasiada drugą kadencję. Pracuje w kieleckim SHL, jest działaczem NSZZ „Solidarność”.
Radosław Podsiadły












