„Wytopki ołowiu” odbyły się w Parku Etnograficznym w Tokarni. Główną atrakcją imprezy są pokazy wytapiania metali i pozyskiwania dziegciu. Prezentacjom towarzyszyła sesja naukowa, poświęcona historii hutnictwa ołowiu i miedzi.
Jeden z prelegentów – doktor Jan Suliga z Akademii Górniczo-Hutniczej przygotowywał pierwsze „Wytopki” w 1993 roku. Wspomina, że na początku, próby odtworzenia dawnych metod hutniczych nie były łatwe. Najwięcej problemów stwarzał wybór odpowiednich materiałów do przygotowania pieca. Wapienie kruszyły się, a ich kawałki zagrażały widzom, ponieważ odpryskiwały z dużą siłą.
Jan Suliga podkreśla, że impreza w Tokarni ma służyć upamiętnieniu tradycji górnictwa ołowiu w rejonie Chęcin i Kielc. W Niewachlowie, Białogonie i Woli Murowanej istniały huty, w których z rud metali uzyskiwano m.in. ołów i srebro.
Profesor Tadeusz Karwan z krakowskiej AGH stara się podtrzymywać tradycje polskiego hutnictwa, dlatego bardzo chętnie odwiedza Kielecczyznę. Naukowiec podkreśla, że te tereny, obok obszaru krakowsko- śląskiego, były jednym z głównych miejsc produkcji metali w Polsce.
Gościem specjalnym tegorocznych „Wytopków” była gmina Bieliny, która zaprezentowała swoje największe atrakcje turystyczne. Na scenie wystąpiły regionalne gwiazdy muzyki ludowej, a członkinie Kół Gospodyń Wiejskich z Huty Szklanej i Napękowa oferowały regionalne potrawy.
Radosław Podsiadły,
Dorota Juchnowska












