161 lekarzy w województwie świętokrzyskim zgłosiło do NFZ, że nie będzie wypisywać recept refundowanych. Oznacza to, że od 1 lipca pacjenci, którzy będą chcieli skorzystać z ich porady, otrzymają recepty na leki, ale z pełną odpłatnością. Lekarze chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko nowym rozwiązaniom proponowanym przez NFZ.
W lipcu wchodzi w życie rozporządzenie z którego wynika, że w przypadku błędnie wypisanej recepty, lub recepty ulgowej dla osoby bez ubezpieczenia, konsekwencje finansowe poniesie lekarz. Z takim rozwiązaniem nie zgadzają się m. in. lekarze ze Związku Pracodawców POZ Województwa Świętokrzyskiego.
Zdaniem Leszka Kryczki, prezesa Związku, nowe rozporządzenie jest niezgodne z prawem i Konstytucją. Jak mówi, jest to karanie lekarzy za sprawy przez nich niezawinione, ponieważ nie mogą oni np. sprawdzić, ubezpieczenia pacjenta.
Z tymi argumentami nie zgadza się Andrzej Troszyński rzecznik prasowy centrali NFZ. Jego zdaniem nowe rozporządzenie nie jest trudne do realizacji, a lekarze wyolbrzymiają problem weryfikacji pacjentów ubezpieczonych. Kontrola ubezpieczenia odbywa się przy okazji rejestracji, a z danych NFZ wynika, że w skali kraju takich błędów było kilkanaście. Świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia ma podpisanych 4800 umów z lekarzami na wypisywanie recept refundowanych .
Iwona Murawska