730 lat temu, Opatów otrzymał od księcia Leszka Czarnego prawa miejskie. Z tej okazji, miasto na chwilę powróciło do nastroju z czasów średniowiecza. Najważniejszym momentem obchodów rocznicy była ponowna wizyta księcia w tym mieście.
Uroczystości rozpoczęły się w kolegiacie Świętego Marcina. Odprawiono tam mszę świętą, w intencji opatowian, którym potem przyszło być świadkami wjazdu księcia Leszka Czarnego do miasta. Wraz z kasztelanem sandomierskim Karolem Burym, książę przypomniał powody, dla których Opatów stał się miastem na prawach magdeburskich.
Nakazane przez księcia Leszka Czarnego obowiązki, a przede wszystkim zobowiązanie do rozwoju Opatowa, pomnażanie jego majętności i przestrzeganie praw obywatelskich, zadeklarował na Rynku burmistrz- Andrzej Chaniecki.
Przed współczesnym Opatowem jeszcze wiele, współczesnych wyzwań. Najważniejszym jest poprawa warunków życia mieszkańców. Tomasz Staniek- przewodniczący rady miasta podkreślił, że najtrudniejszym zadaniem będzie zmniejszenie poziomu bezrobocia. Jednak w tym wyjątkowym dniu, opatowianie zapomnieli o codziennych problemach i z aplauzem przyjmowali inscenizację historycznych wydarzeń.
Uroczystości zakończyło widowisko „światło i dźwięk”. Po zmroku, z opatowskiego rynku wypuszczonych zostało 730 płonących lampionów.
Teresa Czajkowska