Dobiega końca rozbiórka starego, drewnianego budynku przy ulicy Warszawskiej w Kielcach, w którym znajdowała się parafia św. Franciszka z Asyżu. Przez kilkanaście lat, drewniany barak po Instytucie Biologii Wyższej Szkoły Pedagogicznej służył braciom Kapucynom za kaplicę, klasztor i dom parafialny.
Ojciec Adam Sroka- proboszcz parafii św. Franciszka z Asyżu poinformował, że po zakończeniu rozbiórki, rozpocznie się niwelacja terenu oraz podłączanie sieci kanalizacyjnych i wodociągowych. Nowy klasztor będzie miał kształt czworoboku o wymiarach 20 na 25 metrów kwadratowych. W budynku znajdą się będą także pokoje zakonników oraz kuchnia klasztorna i jadalnia.
Kiedy Kapucyni przeniosą się do nowego budynku, poddasze domu parafialnego, gdzie teraz mieszkają bracia, przeznaczone zostanie na działania duszpasterskie. Jednak, jak dodaje ojciec Adam Sroka, nie wiadomo kiedy to się stanie, ponieważ parafia nie ma pieniędzy na inwestycję.
Koszt budowy nowego klasztoru dla braci Kapucynów, to kilka milionów złotych.
Iwona Murawska