Kierowcy prowadzili dziś protest przeciwko wysokim cenom benzyny. Na większości kieleckich stacji tankowali niewielką ilość paliwa i płacili za nie najniższymi nominałami. To już trzecia akcja protestacyjna. Dwie poprzednie polegały na spowalnianiu ruchu na najważniejszych drogach polskich miast oraz autostradach i trasach ekspresowych.
Jeden z pracowników stacji benzynowej, z którym rozmawiała nasza reporterka podkreśla, że rozumie intencje kierowców, jednak – jego zdaniem – taka forma protestu jest bezcelowa. Jak zaznaczył- protest tylko utrudnia pracę obsługi i powoduje niepotrzebne opóźnienia. Na niektórych stacjach benzynowych w Kielcach, obsługa w ogóle nie wiedziała o proteście kierowców.
Ceny paliw w Polsce, mimo ostatnich spadków, utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. W ciągu roku benzyna podrożała o 15 procent, olej napędowy prawie o 19 procent, a autogaz około 10 procent. Natomiast od początku roku ceny benzyny wzrosły o niemal 7 procent, oleju napędowego prawie o 3 procent, natomiast w przypadku autogazu ceny spadły o niecały procent.
Kierowcy podkreślają, że ich protest prowadzony jest w formie, dopuszczalnej przez prawo.
Dorota Juchnowska, Ewa Golińska












