Dwa miliony złotych brakuje w tym roku na funkcjonowanie kieleckich Domów Pomocy Społecznej. Powodem jest stale wzrastająca liczba osób trafiająca do tych placówek oraz mniejsza dotacja ze strony miasta. Jak poinformował nas Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, z powodu braku pieniędzy dwa z pięciu kieleckich DPS, znajdujące się przy ulicy Jagiellońskiej i Sobieskiego, będą musiały poczekać na generalne remonty.
Placówka przy Jagiellońskiej na modernizację potrzebuje od 7 do 8 mln zł, natomiast przy ulicy Sobieskiego 3 mln zł. Innym problemem jest brak miejsca, gdzie na czas remontu, mieszkańcy DPS mogliby znaleźć tymczasowe schronienie.
Obecnie w pięciu kieleckich Domach Pomocy Społecznej przebywa 734 pensjonariuszy. Na miejsce czeka się około 2-3 lat. Dyrektor Marek Scelina, uważa że teraz dostać się do DPS będzie jeszcze trudniej, ponieważ Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie powołał specjalną komisję. Będzie ona zajmować się szczegółową weryfikacją osób chcących zamieszkać w tych placówkach. Miesięczny pobyt mieszkańca w DPS kosztuje prawie 3 tysiące złotych.
W tym roku na funkcjonowanie Domów Pomocy Społecznej w Kielcach miasto przeznaczyło 7 mln, podczas gdy w 2011 roku było to dwa miliony więcej. Na wszelkie działania związane z pomocą społeczną miasto wyda 175 mln, czyli o 5 mln zł mniej niż w roku ubiegłym.
Iwona Murawska