Dodatkowy milion złotych musi wyłożyć miasto na wykup gruntów o powierzchni niecałego tysiąca metrów kwadratowych w związku z budową węzła Żelazna w Kielcach. Okazało się bowiem, że pięciu właścicieli nieruchomości m.in. przy ulicy Zagnańskiej i Krzywej, których wywłaszczono przy okazji budowy nowej drogi, zażądało od miasta odkupienia niewielkich fragmentów działek, które pozostały ich własnością, a nie zostały wykorzystane pod inwestycję.
Takie prawo daje im ustawa o szczególnych zasadach realizacji inwestycji. Na małych kawałkach działek, które pozostały właścicielom, nie można nic wybudować, nie można też zagospodarować ich w żaden inny sposób. Dlatego Miejski Zarząd Dróg nie miał innego wyjścia, jak zaakceptować roszczenia – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik MZD.
Zgodę na transakcję muszą jeszcze wydać kieleccy radni. Uchwała będzie głosowana na najbliższej sesji rady miejskiej. Zdaniem rzecznika MZD, wykup będzie korzystny dla nowej inwestycji, bo teren wokół niej zostanie uporządkowany i wykorzystany m. in. pod pasy zieleni. Dotychczas miasto przeznaczyło na odszkodowania pod węzeł „Żelazna” około 108 milionów złotych. Nie jest to jednak całkowita kwota, ponieważ toczy się jeszcze m. in. postępowanie w związku z wyceną nieruchomości po dawnym Polmozbycie. MZD kwestionuje jej wartość.
Rzeczoznawca, wybrany w drodze przetargu przez wojewodę świętokrzyskiego wycenił ją na 26 milionów złotych. Natomiast wycena, sporządzona na wniosek miasta opiewa na 14 milionów złotych. W związku z tym Miejski Zarząd Dróg – jak informowaliśmy – odwołał się do Ministerstwa Transportu i czeka na decyzję.
Robert Szumielewicz