Po decyzji sądu nie wiadomo, kto sprawuje władzę wykonawczą w Starachowicach. Oskarżony o korupcję i mataczenie prezydent miasta Wojciech B. od poniedziałku jest na wolności i dopiero za tydzień uprawomocni się decyzja sądu o zawieszeniu go w czynnościach służbowych. Sprawujący do tej pory obowiązki prezydenta Starachowic, Sylwester Kwiecień przestał je pełnić. Teraz jest tylko pierwszym zastępcą prezydenta.
Rzecznik wojewody świętokrzyskiego Agata Wojda poinformowała, że wojewoda wystąpiła do sądu w Starachowicach o przesłanie postanowienia o uchyleniu aresztu dla Wojciecha B i zawieszeniu go w pełnieniu obowiązków służbowych. – Dopiero na tej podstawie będziemy analizować możliwości formalno-prawne rozwiązania sytuacji i precyzyjnego określenia upoważnień i pełnomocnictw, której zostały wydane w tej gminie – powiedziała Agata Wojda.
Sylwester Kwiecień stwierdził, że sytuacja nieobecności prezydenta jest opisana w Regulaminie Organizacyjnym Urzędu Miasta. Wiceprezydent dodał jednak, że sam do końca nie ma pewności, czy właściwie interpretuje przepisy.
Sąd Rejonowy w Starachowicach zdecydował o uchyleniu aresztu dla prezydenta Wojciecha B. Postanowił również zawiesić go w pełnieniu czynności służbowych. Prezydent, po wpłaceniu 75 tysięcy złotych kaucji wyszedł na wolność. Ma dozór policyjny.
Małgorzata Pirosz