Zaplanowany na sobotę mecz Motoru Lublin z KSZO Ostrowiec odbędzie się w innym terminie. Dla obydwu drużyn miała to być inauguracja rundy rewanżowej w drugiej lidze.
– Lublinianie zrozumieli naszą ciężką sytuację i zgodzili się na prośbę
rozegrania pojedynku w późniejszym czasie – powiedział nam administrator
hutniczego klubu Tomasz Gogol. – Nie mamy kim grać, więc gdybyśmy nie
pojechali do Motoru byłby to nasz trzeci walkower w tym sezonie, a to
oznaczałoby automatyczną degradację o dwie klasy – do IV ligi.
W drugiej wiosennej kolejce KSZO pauzuje, a trzecią
zaplanowano na 31 marca. Czy wtedy podopieczni Marka Pastuszki wybiegną
na boisko? Nie wiadomo.
Hutniczy klub dysponuje obecnie tylko kilkoma
piłkarzami, którzy trenują z innymi zespołami. O przełożenie meczu
wnioskował jeden z akcjonariuszy KSZO.
Marek Cender
marek.cender@radio.kielce.pl