Około 40 osób przyszło w sobotę na kielecki Plac Artystów, aby wziąć udział w II Świętokrzyskiej Manifie. Uczestnicy spotkania protestowali wobec przemocy i nierównego traktowania kobiet i mężczyzn w pracy. Najwięcej emocji budziły planowane zmiany w reformie emerytalnej.
Manifestujący kategorycznie sprzeciwiali się wydłużeniu wieku emerytalnego. Ich stanowisko poparła prof. Joanna Senyszyn, deputowana do Parlamentu Europejskiego, która przyjechała na świętokrzyską manifę. Jej zdaniem zmiany w reformie emerytalnej bez gwarancji zatrudnienia są niedopuszczalne. Wysokość emerytur też jest dowodem na dyskryminację kobiet w pracy.
Zdaniem europosłanki kobiety są lepiej wykształcone, a zajmują niższe stanowiska, bądź zarabiają mniej, wykonując ten sam zawód, co mężczyźni. Brakuje im siły przebicia, gdyż obawiają się zwolnienia w pracy.
Manifę w Kielcach, zorganizowaną przez Demokratyczną Unię Kobiet, wsparł świętokrzyski poseł Ruchu Palikota, Jan Cedzyński.
Renata Morąg