18 mln złotych – tyle pieniędzy w ciągu trzech najbliższych lat zostanie wydanych na promocję polskich owoców i warzyw. Prezentacja naszych jabłek planowana jest w Rosji i na Ukrainie, natomiast przetwory z owoców i warzyw w Rumunii i na rynku wewnętrznym w Polsce.
Zdaniem Ryszarda Ciźli, prezesa Świętokrzyskiej Izby Rolniczej promocja na tak dużą skalę jest bardzo potrzebna. Z powodu powodzi nasze jabłka przez rok były nieobecne na rynku rosyjskim, gdzie natychmiast weszli Włosi i inni, cały czas mocną pozycję mają tam Chińczycy.
– Trzeba docierać do konsumentów i podkreślać walory naszych produktów, przypominać potencjalnym klientom, że ciągle mogą liczyć na dobre owoce i warzywa z naszego kraju – powiedział prezes Ciźla.
Promocja właśnie się rozpoczyna. W stacjach telewizyjnych i radiowych w kraju i za granicą oraz w Internecie pojawiać się będą spoty reklamowe, program obejmuje także wyjazdy na targi.
Grażyna Szlęzak-Wójcik