Z Rynku Górnego w Bodzentynie zniknie kilkadziesiąt drzew. Wycinka jest konieczna, ponieważ plac wkrótce zmieni swoje oblicze. Po rewitalizacji, ma być wizytówką miasta i miejscem spotkań mieszkańców.
Usunięcie drzew nie oznacza, że zieleni nie będzie tam wcale – wyjaśnia Janusz Kozera, zastępca burmistrza Bodzentyna. Mało estetyczne drzewa mają zostać zastąpione nowymi nasadzeniami. Tłumaczy, że wiele osób narzekało, że drzewa nie były estetyczne, a ze względu na liczne ptasie gniazda przechodzenie pod nimi mogło zakończyć się nieprzyjemną niespodzianką. Władze miasta tłumaczą, że decyzja była konsultowana z osobami zajmującymi się ochroną przyrody.
Po wycince drzew i rozstrzygnięciu przetargów, do pracy wkroczą budowlańcy. Wymienione zostaną wszystkie instalacje, plac zyska nawierzchnię z płyt granitowych i elementy małej architektury.
Jeśli przetarg uda się rozstrzygnąć szybko, prace ruszą w ciągu najbliższych miesięcy. Ich wartość szacowana jest na 10 milionów złotych.
Michał Michta