W Ostrowcu Świętokrzyskim pokazem fragmentów filmu „Pierwsze dni”, nieoficjalnie zainaugurowano „Rok Jana Rybkowskiego”. W tym roku mija bowiem setna rocznica urodzin i 25-rocznica śmierci, pochodzącego z Ostrowca twórcy m.in. ekranizacji „Chłopów”, czy „Kariery Nikodema Dyzmy”.
Jan Rybkowski, znany jest przede wszystkim z przeniesienia na ekran takich dzieł literatury polskiej jak „Rodzina Połanieckich”, czy „Granica”, ale najbardziej cenione przez krytyków są jego filmy nawiązujące do współczesnych wydarzeń. Wśród nich opowiadający o uruchomieniu wytopu stali tuż po wyzwoleniu kręcony w ostrowieckiej hucie obraz zatytułowany „Pierwsze dni”.
Wojciech Szymański, nauczyciel i jeden z organizatorów filmowych imprez odbywających się w ramach „Roku Jana Rybkowskiego”, twierdzi, że ten film można zaliczyć do bardzo cenionego na świecie nurtu tzw. szkoły polskiej.
Rybkowski niemal przez całą swoja karierę zawodową wracał w rodzinne strony. Wiele plenerów z jego filmów kręconych było w samym Ostrowcu. Wtedy zawsze zatrzymywał się u najbliższej rodziny, czyli swojej chrześnicy Zofii Dąbrowskiej, znanej ostrowieckiej nauczycielki i wypomniał jak z krajobrazu miasta znika charakterystyczna zabudowa starej huty, utrwalona na szczęście w jego dziełach.
Druga, uroczysta premiera „Pierwszych dni” Rybkowskiego odbędzie się w najbliższym czasie w kinie „Etiuda” i będzie oficjalną inauguracją obchodów jubileuszu tego ostrowieckiego reżysera.
W planach obchodów przewidziano także wystawę poświęconą jego życiu i twórczości, sesję naukową z pokazem filmów, spotkania z aktorami i co niewykluczone, nadanie imienia Jana Rybkowskiego jednej z placówek oświatowych.
Teresa Czajkowska