Decyzja o zerwaniu umowy z hiszpańskim konsorcjum KRIB, odpowiedzialnym za budowę nowej siedziby Starostwa Powiatowego w Kielcach zapadła za późno – przyznał na naszej antenie, starosta kielecki Zdzisław Wrzałka. Jak podkreślił nie dało się jednak tego zrobić wcześniej.
Jak już informowaliśmy, inwestycja przy ulicy księdza Jerzego Popiełuszki rozpoczęła się wiosną 2011 roku, jednak w grudniu roboty całkowicie stanęły, ponieważ konsorcjum nie płaciło podwykonawcom. Opóźnienie w realizacji zadania przekroczyło 60 dni. Na koniec lutego wykonano około 13 % zaplanowanych prac.
Teraz zgodnie z umową konsorcjum powinno zapłacić odszkodowanie wynoszące 10% wartości inwestycji, czyli prawie 4 mln zł. Ma na to 14 dni. Tymczasem niewykluczone, że generalny wykonawca po zerwaniu umowy zaskarży starostwo do sądu. Jesteśmy pewni, że wszystkie argumenty, które przedstawiliśmy w piśmie dotyczącym zerwania umowy są na tyle mocne, że będą niepodważalne i sąd uzna nasze racje – mówi Zdzisław Wrzałka. Jak dodał, w ciągu dwóch miesięcy starostwo ogłosi ponowny przetarg na budowę swojej siedziby. Nowy wykonawca powinien zostać wyłoniony w czerwcu.
Według pierwszych planów zakończenie budowy siedziby urzędu miało nastąpić w marcu 2013 roku. Do tej pory na inwestycję wydano 3,5 mln złotych.
Katarzyna Kozak