Przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w kieleckiej Radzie Miasta- Dariusz Kozak domaga się od świętokrzyskich władz PiSu poważnej rozmowy na temat przyszłości regionalnych struktur partii, jego kolegów radnych oraz planów dotyczących jego osoby.
Zaprzeczył jednocześnie, że chce wystąpić z partii. Jak powiedział, nie wiąże swojej przyszłości z żadnym innym ugrupowaniem politycznym poza PiSem. Dodał, że wysuwając swój apel o dialog z regionalnymi władzami chciał, jak się wyraził wstrząsnąć pewnymi osobami z „góry” aby się obudziły i zaczęły poważnie traktować jego oraz jego koleżanki i kolegów.
Dariusz Kozak powiedział również, że z pewnością pojawią się pod jego adresem zarzuty, że debatuje za pośrednictwem mediów, ale wielokrotne próby podjęcia rozmów z jego strony nie przyniosły rezultatów. Zachowanie regionalnych władz Prawa i Sprawiedliwości w tej kwestii nazwał dziecinadą, która do niczego dobrego nie prowadzi. Zaznaczył jednocześnie, że liczy się ze wszystkimi konsekwencjami.
Przypomnijmy, decyzją Komitetu Politycznego PiS czworo kieleckich radnych zostało przywróconych do partii. Wyrzuceni zostali przez pełnomocnika Prawa i Sprawiedliwości w regionie, posła Krzysztofa Lipca.
Robert Szumielewicz