Rezolucja starachowickich radnych PiS o powołanie w mieście komisarza stoi pod znakiem zapytania. Radnym Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej brakuje jednego głosu, by uchwałę w tej sprawie wprowadzić do porządku obrad piątkowej sesji. Radni czekają, aż w sali obrad pojawi się Michał Sendecki z PO, który jest w Kielcach. Wówczas, będą wnioskować, by do prządku obrad wprowadzić projekt uchwały.
Przewodnicząca klubu PiS – Lidia Dziura twierdzi, że w Starachowicach potrzebny jest komisarz, ponieważ miasto jest sparaliżowane. Jako przykład podała sytuację w Agencji Rozwoju Regionalnego, w której od stycznia nie można wybrać prezesa. Rada Fundacji nie jest w stanie tego zrobić, bo jej przewodniczącym jest siedzący w areszcie prezydent Wojciech B. Odniosła się też do sytuacji w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Starachowicach, gdzie trwa kontrola wojewody świętokrzyskiego.
Radni zdjęli z porządku obrad uchwałę o podwyżce cen za wywóz śmieci. Przyjęli natomiast stanowisko w sprawie planowanej likwidacji laboratorium w Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej. Wyrażono w nim zdecydowany protest przeciwko tej decyzji.
Małgorzata Pirosz