Miejski Urząd Pracy w Kielcach, z każdym rokiem ma coraz mniej pieniędzy, ale nie grozi mu likwidacja – zapewnia prezydent Wojciech Lubawski. W rozmowie z Radiem Kielce zaznaczył, że z problemami boryka się większość pośredniaków w kraju. Dzieje się tak dlatego, że Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przeznacza mniejsze fundusze na walkę z bezrobociem.
Wojciech Lubawski dodał, że na temat sytuacji w Miejskim Urzędzie pracy rozmawiał z kierownictwem instytucji. Uzyskał zapewnienie, że co najmniej przez pół roku pracy nie zabraknie. Realizowane są bowiem programy unijne, które trzeba obsługiwać. Prezydent podkreślił, że całkowita likwidacja nie wchodzi w rachubę, ponieważ urząd realizuje obowiązki wynikające m.in. z rejestracji i obsługi bezrobotnych.
Wojciech Lubawski zaznaczył, że sytuacja w Miejskim Urzędzie Pracy będzie monitorowana. Jeżeli okaże się, że nie ma innego wyjścia, to niewykluczone są zwolnienia. Teraz przed kierownictwem pośredniaka stoi kolejne wyzwanie. Trzeba szukać programów na walkę z bezrobociem, żeby uniknąć dramatycznych decyzji, a taką może być cięcie zatrudnienia
Prezydent dodał, że ostatnie dwa trzy lata, odkąd urzędom pracy przyznawane są mniejsze pieniądze pokazują, że jest to systemowe i jak się wyraził lekkie traktowanie tego, co jeszcze niedawno było fundamentem, czyli walki z bezrobociem.
Robert Szumielewicz