Już ponad dwa lata trwa śledztwo w sprawie nieprawidłowości w opatowskim zakładzie odzieżowym Collar Textil. Pod koniec 2009 roku w firmie doszło do protestu, bo pracownice szwalni przez wiele miesięcy nie otrzymywały wynagrodzeń, a potem zamiast pensji dostawały jednie po 200 złotych zaliczki.
Śledztwo w tej sprawie jest dość żmudne i ma wiele wątków – wyjaśnia Sławomir Mielniczuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Tłumaczy jednak, że nie jest to postępowanie przeciwko konkretnej osobie, ale w sprawie. Dotyczy działania na szkodę spółki i łamania praw pracowniczych.
Ostatnim właścicielem zakładu był Jerzy Rowicki, który teraz kupił ostrowiecką firmę TM Constructions. Jak informowaliśmy, w tym miesiącu wszyscy stracili tam pracę, ale od nowego właściciela nie otrzymali swoich dokumentów.
W rozmowie z Radiem Kielce Jerzy Rowicki zapowiedział, że zwolnione osoby nie mają co liczyć na odprawy, bo pieniędzy w firmie nie ma i nie będzie. Jego osobą interesowało się już wiele instytucji, bo firmy z Opatowa i Ostrowca nie są jedynymi, w skład których wchodził.
Michał Michta