Prokuratura Apelacyjna w Krakowie skierowała do Sądu Rejonowego w Starachowicach akt oskarżenia przeciwko prezydentowi Starachowic Wojciechowi B. oraz urzędniczce tamtejszego magistratu Justynie Z. i przedsiębiorcy Marianowi S.
Prokurator Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie powiedział nam, że wniosek Wojciecha B. o dobrowolne poddanie się karze nie został uwzględniony. W związku z tym prokuratura nie ujawni treści pisma wystosowanego przez prezydenta Starachowic, ani nie będzie go komentować. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Wojciech B. zaproponował karę w zawieszeniu. Prokuratura jednak nie wyraziła na to zgody.
Przewodnicząca klubu radnych PiS w starachowickiej Radzie Miasta Lidia Dziura powiedziała nam, że jest zmartwiona tą informacją, ponieważ wszystko wskazuje na to że proces Wojciecha B. będzie trwał wiele miesięcy. Radna dodała, że w tej sytuacji można tylko apelować do prezydenta o podanie się do dymisji.
Z kolei wiceprzewodniczący Rady Miasta Robert Sowula z SLD liczy, że prezydent złoży ponowny wniosek o dobrowolne poddanie się karze, który znacznie skróci proces. Ma nadzieję, że Wojciech B zaproponuje rozwiązania adekwatne do zarzucanych mu czynów i możliwego wyroku.
Prezydent został oskarżony o korupcję i nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań. W trakcie śledztwa przyznał się do stawianych mu zarzutów m. in. do przyjęcia 96 tysięcy złotych łapówki. Z kolei Justyna Z. jest oskarżona o pośrednictwo w przekazywaniu łapówek prezydentowi , a Marian S. o wręczanie pieniędzy.
Wojciech B. i Justyna Z. przebywają w tymczasowym areszcie.
Małgorzata Pirosz