W klasztorze na Karczówce w Kielcach poświęcono odrestaurowany medalion, upamiętniający bernardyna- ojca Kolumbina Tomaszewskiego, opiekującego się kościołem i zabudowaniami klasztornymi, po kasacie zakonu w 1864 roku.
Obecny na uroczystościach historyk zakonu Bernardynów – ojciec profesor Wiesław Murawiec powiedział, że Kolumbin Tomaszewski na swój sposób oszukał carskie władze. Zezwalały one na pozostanie jednego zakonnika w zlikwidowanym klasztorze, ale pod warunkiem, że nie był on zaangażowany w powstanie. Kielecki Bernardyn pomagał powstańcom, ale mimo to udało mu się zostać na Karczówce.
Klasztor, po śmierci zakonnika miał być zamieniony w carskie więzienie. Kolumbin Tomaszewski opiekował się jednak świątynią 50 lat i zmarł dopiero w roku wybuchu I wojny światowej.
Uroczystości na Karczówce zorganizowały: Stowarzyszenie „Genius Loci-Karczówka” i Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Narodowego w Kielcach oraz księża Pallotyni obecnie opiekujący się klasztorem.
Ryszard Koziej