W piątek przed Urzędem Wojewódzkim w Kielcach ma odbyć się kolejna manifestacja organizowana przez młodych ludzi sprzeciwiających się podpisaniu przez Polskę umowy ACTA. Zgromadzenie będzie legalne, a zawiadomienie o jego przeprowadzeniu wpłynęło już do kieleckiego magistratu. Zapowiedź kolejnej pikiety budzi wiele emocji, bo ubiegłotygodniowy protest zakończył się zamieszkami i blokadą ruchu w centrum miasta. Uczestnicy manifestacji zniszczyli wtedy wiele samochodów.
Tym razem organizatorzy chcą protestować nie tylko w sprawie umowy ACTA, ale również odnieść się do akcyzy na paliwo i odprowadzania składek do ZUS. Urząd miasta mógłby zakazać manifestacji, ale tylko w przypadkach przewidzianych w stosownej ustawie, a takich przesłanek nie ma – powiedział Edward Janus z kieleckiego magistratu.
Informacja o planowanym proteście dotarła już do policji. Kamil Tokarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej zapewnia, że manifestacja będzie odpowiednio zabezpieczona przez funkcjonariuszy.
Organizatorzy przewidują obecność tysiąca osób. Przypomnijmy, po ubiegłotygodniowych zamieszkach policjanci zatrzymali prawie 30 osób i w dalszym ciągu analizują nagrania z monitoringu. 18 osób ma już postawione zarzuty prokuratorskie.
Michał Michta