Budowa nowej siedziby dla Starostwa Powiatowego w Kielcach wciąż stoi. Jak informowaliśmy, kłopoty przy realizacji tej inwestycji zaczęły się w ubiegłym roku, gdy robotnicy przestali dostawać wynagrodzenia. Po interwencji starostwa, główny kontrahent uregulował wszystkie zaległości wobec podwykonawców.
Jednak kilka tygodni później, w grudniu, problemy wróciły, ponieważ główny wykonawca nie przedłużył umowy z firmą odpowiedzialną za prace konstrukcyjne. Po raz kolejny pracownicy zostali bez pieniędzy.
Agata Niebudek-Śmiech, rzecznik prasowy kieleckiego starostwa poinformowała, że urząd ma możliwość rozwiązania umowy z głównym wykonawcą, jednak będzie to krok ostateczny. Jak dodała, tę decyzję starosta musi przedyskutować z prawnikami i specjalistami od zamówień publicznych.
Tymczasem, jak informuje Barbara Kaszycka, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach, osoby zatrudnione na umowy o pracę, które nie otrzymały wynagrodzenia mogą domagać się uiszczenia tych zaległości. Powinny zwrócić się o pomoc do Okręgowej Inspekcji Pracy. Instytucja ta skontroluje pracodawcę i nakaże mu uregulowanie długu w stosunku do swoich pracowników.
Zgodnie z harmonogramem prac, budowa nowej siedziby dla kieleckiego starostwa, która powstaje przy ulicy księdza Jerzego Popiełuszki, ma się zakończyć w marcu 2013 roku. Koszt inwestycji to ponad 39 mln złotych.
Iwona Murawska