Kieleccy radni zgodzili się, aby miasto w kilku przypadkach zrezygnowało z żądania zwrotu bonifikaty, która przysługiwała przy wykupie mieszkań komunalnych. Lokal można było nabyć nawet z 80% ulgą. Zgodnie z ustawą nie można go było sprzedać przed upływem pięciu lat. Cztery kieleckie rodziny zrobiły to jednak wcześniej.
Zdaniem radnego Stanisława Rupniewskiego miasto nie powinno rezygnować z odzyskania pieniędzy. Jak powiedział radni wykazali się pewną nonszalancją. Jesteśmy w sytuacji ostrego kryzysu finansów publicznych, podnosimy podatki od nieruchomości, podwyższamy czynsze, a rezygnujemy z dochodów od mieszkańców, którzy sprzedali po cenach rynkowych mieszkania kupione od miasta z bonifikatą. Ponadto nie zwracając bonifikaty wyprowadzają się poza miasto i nie inwestują w Kielcach.
Według Stanisława Rupniewskiego z tytułu zwrotu bonifikaty w tych czterech przypadkach do budżetu miasta wpłynęłoby około 250 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że na wcześniejszej sesji radni podjęli podobną decyzję.
Robert Szumielewicz