Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Dyminach zostało ponownie otwarte. Powiatowy Lekarz Weterynarii – Wiesław Wyszkowski wpisał placówkę do rejestru. To oznacza, że schronisko znów może przyjmować zwierzęta.
Jest tam jednak za mało miejsca, by rozwiązać wszystkie problemy związane z bezdomnością zwierząt w Kielcach i okolicy – zaznaczył Wiesław Wyszkowski. Placówka nie będzie przyjmować bezpańskich psów z sąsiednich gmin, bo ma tylko 120 miejsc.
Schronisko przyjmuje zwierzęta, tylko w sytuacjach wyjątkowych – powiedziała Katarzyna Szmidt – prezes Świętokrzyskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które kieruje placówką. Chodzi przede wszystkim o czworonogi po wypadkach, ranne, albo ciężarne suki.
Schronisko w Dyminach zostało zamknięte ponad rok temu po informacji, że zwierzęta przetrzymywane są w skandalicznych warunkach. Potwierdziło to śledztwo Prokuratury Rejonowej w Kielcach. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłej kierowniczce schroniska.
Renata Morąg