W meczu 15. kolejki PGNiG Superligi piłkarki ręczne KSS Kielce przegrały w Piotrkowie z Piotrcovią 28:29, prowadząc do przerwy 16:14.
O przyczyny porażki zapytaliśmy po meczu skrzydłową kieleckiego zespołu Kingę Lalewicz.
Zdenerwowany po meczu był trener KSS Zdzisław Wąs.
Najwięcej bramek dla KSS rzuciły Marta Rosińska – 6 oraz Kamila Skrzyniarz i Marzena Paszowska – po 5.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl
W 15. kolejce PGNiG Superligi KSS Kielce zmierzy się w sobotę na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Obydwa zespoły swoje ostatnie spotkania przegrały. Kielczanki uległy mistrzowi Polski Zagłębiu Lubin, a piotrkowianki musiały uznać wyższość niżej notowanego KPR Jelenia Góra.
– Jedziemy do Piotrkowa z wiarą w zwycięstwo. Dwa najbliższe mecze z
Piotrcovią i AZS AWF Wrocław będą decydowały od naszym miejscu po
rundzie zasadniczej. Mam nadzieję, że dziewczyny zdają sobie sprawę z
wagi obu tych spotkań i podejdą do nich bardzo profesjonalnie –
stwierdził trener KSS Kielce Zdzisław Wąs.
– Piotrcovia jest w naszym zasięgu. Wszyscy wiedzą, że punkty są nam
bardzo potrzebne i każda zawodniczka wybiegnie na boisko maksymalnie
skoncentrowana – dodaje kołowa kieleckiego zespołu Joanna Drabik.
Mecz 15. kolejki PGNiG Superligi, w którym Piotrcovia Piotrków
Trybunalski podejmować będzie KSS Kielce, rozegrany zostanie w sobotę o
godzinie 17.00. Spotkanie to będziemy relacjonować w magazynie „Sport i
Muzyka”.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl