Zarząd Województwa Świętokrzyskiego chce się dowiedzieć, czy możliwe jest wydłużenie pasa startowego na lotnisku w Masłowie. Członek zarządu Jan Maćkowiak podkreśla, że konieczna jest analiza możliwości środowiskowych i technicznych, ale także sprawdzenie, czy nowe inwestycje zyskają akceptację sąsiadów lotniska.
Władze województwa chcą uzyskać ostateczną odpowiedź, na pytanie w jaki sposób lotnisko powinno się rozwijać i jaki może mieć status. Z analiz wykonywanych przez władze Kielc wynikało, że stworzenie portu lotniczego w tym miejscu nie jest możliwe. Dlatego Kielce postawiły na budowę lotniska w Obicach.
Jan Maćkowiak jest przekonany, że lotnisko w Masłowie wymaga inwestycji. Podczas Walnego Zgromadzenia spółki, wspólnicy ustalili, że podzielą się kosztami. Na początku konieczne będzie zamontowanie systemu nawigacji a także właściwego oświetlenia lotniska. Jest szansa, że te prace uda się przeprowadzić w przyszłym roku. Jan Maćkowiak dodaje, że przydałoby się także zainwestowanie w nowy budynek, ale na ten cel, pieniądze nie znajdą się szybko.
Anna Roży