Naczelnik Wydziału Finansowego Urzędu Miasta w Starachowicach Justyna Z. została tymczasowo aresztowana na 3 miesiące.Tak zdecydował sąd w Krakowie.
Poinformował o tym Radio Kielce rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty. To właśnie ta prokuratura wystąpiła wczoraj z wnioskiem o areszt urzędniczki.
Piotr Kosmaty poinformował, że sąd podzielił argumenty prokuratury dotyczące obawy matactwa.Śledczy ustalili, że kobieta miała nakłaniać świadków do zmiany zeznań w głównej sprawie dotyczącej łapówek .Dodatkową przesłanką do decyzji o aresztowaniu urzędniczki jest zagrożenie wysoką karą – dodał prokurator Kosmaty.
Prokuratura wnioskowała też o tymczasowy areszt dla prezydenta Starachowic Wojciech B. Prokurator Piotr Kosmaty powiedział, że sąd rozpatruje ten wniosek.
Wczoraj Wojciech B. i Justyna Z. usłyszeli zarzuty dotyczące matactwa . Postawiła je Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Jej zdaniem prezydent i urzędniczka nakłaniali świadków do składania fałszywych zeznań. Obydwoje zostali zatrzymani w piątek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ponad 3 miesiące temu usłyszeli zarzuty w sprawie afery korupcyjnej. Jest ona związana z działalnością miejskich spółek w latach 2008 -2010.
Wojciech B. przyznał się do przyjęcia 96 tys. złotych łapówek. Dzięki temu po odsiedzeniu dwóch miesięcy w areszcie 10 listopada wyszedł na wolność .Zaraz po tym wrócił do pracy.
Z kolei Justyna Z. tuż po pierwszym zatrzymaniu – pod koniec sierpnia- przyznała się do wręczania prezydentowi łapówek, wpłaciła kaucję i wyszła na wolność, następnie także wróciła do pracy.
M. Pirosz- Radio Kielce.