Obraduje krakowski sąd , który zdecyduje, czy prezydent Starachowic Wojciech B. oraz naczelnik wydziału finansowego Urzędu Miasta Justyna Z. zostaną tymczasowo aresztowani.
Wczoraj obydwoje usłyszeli zarzuty dotyczące matactwa . Postawiła je Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Jej zdaniem prezydent i urzędniczka nakłaniali świadka do składania fałszywych zeznań. Obydwoje zostali zatrzymani w piątek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ponad 3 miesiące temu usłyszeli zarzuty w zarzuty w sprawie afery korupcyjnej. Jest ona związana z działalnością miejskich spółek w latach 2008 -2010.
Wojciech B. przyznał się do przyjęcia 96 tys. złotych łapówek. Dzięki temu po odsiedzeniu dwóch miesięcy w areszcie 10 listopada wyszedł na wolność .Zaraz po tym wrócił do pracy.
Z kolei Justyna Z. tuż po pierwszym zatrzymaniu – pod koniec sierpnia- przyznała się do wręczania prezydentowi łapówek, wpłaciła kaucję i wyszła na wolność, następnie wróciła do pracy.
M. Pirosz.